
Wydarzenie miało miejsce parę dni temu, przychodzę radośnie do ekskluzywnego (wnosząc po cenach...) sklepu z tkaninami obiciowymi i zasłonowymi w Krakowie i na standardowe :"w czym mogę pomóc?" odpowiadam:
-szukam tkanin jedwabnych, tafty lub szantungu...
W odpowiedzi dostaję kiepski próbnik z poliestrami w horrendalnych cenach...
Przypominam miłej pani, że szukam tylko jedwabi i dostaję następującą odpowiedź:
-Przecież pytała Pani o tafty, więc podaję!
Czym się je...tkaninę.
Zaczynając od samego początku, to co możemy kupić w sklepach z tkaninami to tkaniny, włókniny lub dzianiny (dwoma ostatnimi jednak zajmę się kiedy indziej).
Tkanina składa się z prostopadłych włókien osnowy i wątku. Najprościej rzecz ujmując szerokość osnowy to szerokość samej tkaniny (a więc krosna, na którym była tkana), wątek to nić poprzeczna do niej. Oznacza to, że naturalny brzeg tkaniny, czyli ten, który najprościej mówiąc, nie strzępi się, należy do osnowy, tkaninę w sklepach tniemy zaś wzdłuż wątku.

Tkanina (zwłaszcza naturalna) ma tendencję do "pracy" wzdłuż osnowy, co oznacza, że może się lekko naciągnąć na długości, rzadko jednak na szerokości. Z tej przyczyny pamiętajmy, że tkaninę kroimy zawsze tak, by nitki osnowy na wyprostowanej sylwetce układały się pionowo (są oczywiście od tej zasady wyjątki, ale na razie nie chcę mieszać). Nitki osnowy w krawiectwie zwane są nitkami prostymi i na wykrojach (np w Burdzie) zawsze są zaznaczone (są też zaznaczone w najpopularniejszych wykrojach historycznych, np na niektórych wykrojach na stronie http://www.personal.utulsa.edu/~marc-carlson/cloth/bockhome.html, czy w doskonałych publikacjach Janet Arnold).
O co więc bezradny klient ma pytać, kiedy chce kupić tkaninę? To jest zasadniczy temat tego postu. Otóż tkaninę w największym uproszczeniu opisują dwa parametry: rodzaj przędzy i jej splot.
Najprostszym spotem jest splot płócienny (jego wariantem jest np panama lub ripstop-na drugim obrazku).
W paszczy lwa, czyli sklep z tkaninami.
Przędza (włókno):
Rodzaj przędzy to materiał, z którego wykonane są nitki osnowy i wątku. Podstawowe przędze obecnie dostępne na rynku to:- jedwab
- wełna
- len
- bawełna
- konopie
- poliester
- wiskoza
- akryl
- i wiele innych współczesnych, syntetycznych włókien
Splot:
Drugim ważnym parametrem jest splot. Nie ważne jaki jest końcowy efekt wizualny, tkanina zawsze powstaje z prostopadłych nici wątku i osnowy, ale kombinacji, w jakich można je przeplatać jest niezliczona ilość. Z technicznego punktu widzenia wygląda to tak:![]() |
http://www.horecablog.pl/wp-content/uploads/2009/01/tkanina-21.jpg |
Najprostszym spotem jest splot płócienny (jego wariantem jest np panama lub ripstop-na drugim obrazku).
![]() |
Panama |
![]() |
Ripstop |
Oprócz tego mamy sploty skośnie (klasyczny po lewej, jodełka po prawej).
http://www.solarcomposites.com/ images/FiberglassTwill1.JPG |
![]() |
http://andrewsandpygott.files.wordpress.com/2011/ 01/z1_-glenhunt-grey-herringbone-tweed_jpg.jp |
Sploty atłasowe (lub satynowe, różnica polega na tym, że w atłasowym mamy do czynienia z "przeskakiwaniem" nitek osnowy, w satynowym zaś wątku) mają charakterystyczny połysk.
![]() |
http://www.hurel.fr/wp_eng/wp-content/gallery/silk-satin/double-face-silk-satin.jpg |
![]() |
http://image.made-in-china.com/2f0j00yedQRKJlQLkn/Velvet.jpg |
A teraz tłumaczę się z przydługiego wstępu. Otóż moim celem, było wyjaśnienie kwestii nazewnictwa tkanin, a bez rozróżnienia pojęcia włókna i splotu nie byłoby to możliwe.
Jedną rzeczą jest więc splot, a drugą włókno, z którego dany splot został wykonany. Istnieje więc płótno (czyli splot) bawełniane, lniane czy konopne; istnieje satyna jedwabna i poliestrowa, można kupić aksamit bawełniany, można też wiskozowy (znam takich, którzy trafili na jedwabny;)) i tak dalej.
W mojej nieśmiesznej anegdocie chodziło o pokazanie, że tafta (splot) może być wykonana z przeróżnej przędzy (chciałam jedwabną), jednak nie mieściło się to w głowie pani sprzedawczyni, która znała tylko jeden rodzaj tafty (czyli poliestrową, a jakże!).
Uczulam, by kontrolować na bieżąco sprzedawców. Ileż to razy prosząc sprzedawców o jedwab dostawałam tkaninę o wyjątkowo ordynarnym połysku i dziwnie nieskiej cenie? (okazuje się, że dla Pań sprzedawczyń jedwab naturalny [silk, soie] to to samo co syntetyczny [pół biedy jeśli to rayon, czyli z włókien wiskozowych, ale najczęściej dostajemy tkaninę poliestrową]).
Praktyka czyni mistrza.
Wiem, że temat wprowadzający w tkaniny był dość... szkolny, jednak chciałam zacząć do podstaw, by móc przejść do bardziej interesujących szczegółów. Jeśli macie jakieś pytania albo sugestie, zapraszam do dyskusji!