wtorek, 19 stycznia 2016

Suknia w stylu angielskim / Robe à l'anglaise in chintz, 1780s.

Starym dobrym zwyczajem posty z moimi realizacjami trafiają na blog z pewnym opóźnieniem. Tym razem chciałam pokazać suknię, która powstała na zeszłoroczny VII Bal Szkocki.
Motywem przewodnim były powstania jakobickie i chociaż datowanie imprezy nie jest restrykcyjne, zdecydowałam się pozostać w XVIII wieku, wybrałam jednak nieco późniejszy okres.







Na Balu miałam koszmarny kapelusz, mam nadzieję, że nikt go już nie pamięta, na potrzeby sesji wykonałam nowy.










Suknia została wykonana z bawełny we wzór znany jako chintz (w nomenklaturze angielskiej) lub indienne (francuskiej). Pierwotnie tego typu malowane lub drukowane tkaniny importowano z Indii, a w II połowie XVIII wieku zaczęto je wytwarzać także w Europie. Były niezwykle popularne ze względu na bogatą kolorystykę i egzotyczne wzornictwo.


Zainspirowała mnie suknia angielska ze zbiorów Instytutu Ubioru w Kioto, datowana na lata 80te XVIII stulecia.





Wykrój powstał na podstawie poniższego schematu:


 :



Zdjęcia wykonał zaprzyjaźniony fotograf Marek Tobiasz, a malowała mnie Natalia z Natalia Dmochowska Make Up, za co serdecznie dziękuję!












20 komentarzy:

  1. Piękna suknia i cudnie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale dobrany material robi ogromne wrazenie. Reko jak zawsze na najwyzszym poziomie. Oj podoba mi sie, podoba! :)
    Kless

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, ja mam nadzieję, że spodoba Ci się na tyle, że zaczniesz tworzyć swoje "nieśredniowieczne" suknie;) Dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  3. Piękna suknia i do tego bardzo dobrze dopasowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Chociaż tylko ja wiem jak wiele przekleństw padło przy dopasowywanie jej na sobie i w gorsecie;)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Też mnie zachwycił (chociaż nie moje kolory), najpierw była materiał a potem pomysł na suknię.

      Usuń
  5. bardzo piękna suknia, tym bardziej, że XVIII wieczna - a więc najpiękniejsza z możliwych, i doskonały makeup !
    Ludwik A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość skromna jak na możliwości epoki, ale dziękuję za uznanie! Co do makeup-u, mam zupełnie nie rokokową twarz, ale makijażystka zrobiła co mogła;)

      Usuń
    2. w XVIII w. damy miały oczywiście różne twarze, makijaż swoje zawsze zrobi, na tych fotach jaknajbardziej jesteś "rokokowa, jest super :)
      Ludwik August

      Usuń
  6. Pamiętam tę suknię, bardzo się wyróżniała, na plus oczywiście. Czy była wygodna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pośpiechu uszyłam nieco za małą i przez to musiałam ścisnąć się gorsetem bardziej niż przewidywałam, było mi więc dość niewygodnie. Po poprawkach do wytrzymania, chociaż brak komfortu raczej wina gorsetu i konieczności zmiany sylwetki na XVIII-wieczną, a nie samej sukni.

      Usuń
  7. Piękna suknia. Gratuluję. Idealnie dopasowana. Wzór jest usłany detalami które tworzą zjawiskową całość. Nie wiem dlaczego napisałaś, że to nie twoje kolory... Wisienką na torcie jest zdjęcie na którym trzymasz kwiatek. Jakby był wyciągnięty z głębi materiału.
    Kobaltowy_1

    OdpowiedzUsuń
  8. Stylowo. Wyglądasz jak z tamtej epoki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję serdecznie za wszystkie miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń